Od momentu pokrycia dachu bez przerwy sypie się z niego posypka - podobno tak ma być, ale to trwa do dnia dzisiejszego. jeśli nie uprzątam to jest warstwa, ostatnie zamiecenie- pół reklamówki Tesco tejże posypki. Zdecydowałam się wejść na dach : w rynnach ścieżka kilkucentymetrowa tej posypki, na dachu również kopczyki, zamiotłam, była tego znowu cała reklamówka (dach -kopertowy- ma pow. 100m2). Wydaje mi się, że to nie jest normalne, że tak się sypie, już rok niedługo będzie. Taras trzeba codziennie posprzątać, bo leży na nim cała warstwa tej posypki, która lubi też wpaść do talerza jak się akurat chce coś zjeść na zewnątrz. Kryłam już kiedyś inny dach - nie było takiego problemu- proszę o informację, czy to o czym piszę rzeczywiście jest normalne jak twierdzi pan wykonawca ? Ten styropian ocieplający posiadał pokrycie z papy na jednej stronie, pan, który dach ocieplał dał w związku z tym jedną warstwę papy na ten styropian, sąsiedzi mówią, że powinny być 2 , czy mają rację?,
Z góry dziękuję za odpowiedź, sprawa jest dość pilna, gdyż nie wiem czy reklamować usługę i martwię się,

baba