Strona 1 z 1

Pleśń na krokwiach i deskach

: 20 Lip 2021, o 17:16
autor: wookie1
Witam,
Miałem sytuację gdzie na krokwiach i deskach pomiędzy zieloną farbą (impregnacją?) na poddaszu pojawił się grzyb.
Pleśń biała i brązowa. Innymi słowy dziwnie pachnący puszek.

Zgłosiłem to developerowi, tan się obraził i nie odzywał a potem wyskoczył, że już "naprawił" i szybciutko pokrył pianką termoizolacyjną.
Poprosiłem o protokół naprawy i opis w jaki sposób to wykonano.
Protokołu nie mogę się doprosić ale z opisu słownego wynika, że potraktowali krokwie środkiem grzybobójczym i 'tyle'. I potraktowali pianką termoizolacyjną.

Gdyż developera mam topornego i są mili tylko jak czegoś chcą to konsultowałem temat z inspektorem budowlanym (pojęcia nie mam czy ma takie uprawnienia) oraz firmą remontującą dachy (nazwy nie pamiętam).
W obu przypadkach usłyszałem, że naprawa powinna wyglądać tak, że pryska si środkiem grzybobójczym, usuwa grzyb mechanicznie a następnie impregnuje 'zarażone' krokwie. O tym sposobie powiedziałem developerowi to usłyszałem 'tak tak tak, przekażę kierownikowi' , pytając ' a kiedy kierownik się wypowie?" usłyszałem, że mają na to dwa tygodnie. Po jakimś czasie odezwali się, że naprawione, że tylko popsikali grzybobójem i pokryli pianką izolacyjną.

No i teraz pytanie...
mam zdjęcia przed naprawą, po ich naprawie mało co widać ale na belkach nośnych poprzecznych widać sposób naprawy czyli popsikać, pleśń częściowo czernieje.

1.Czy mogę to gdzieś zgłosić albo kazać developerowi to naprawić tak jak należy?
2.Developer żąda od nas pieniędzy za nadmetraż (wyszło im 10 metrów więcej), czy powyższa sytuacja może być argumentem na zejście z ceny? Chcą ok 30k.
3.Jak fachowo powinno się naprawić coś takiego? Dodam, że pleśń pojawiła się w końcowej fazie budowy, po tynkach nakładanych mechanicznie acz mam stare zdjęcia gdzie krokwie nie były najczystrze. W sensie, że jakieś plamy brązowe przebijały z części impregnacji ale było to tak wysoko, że nie było widać czy to bród czy pleśń.

Pozdrawiam serdecznie forumowiczów i życzę spokojnego dotrwania do końca budowy :)