Kotłownia i problem z Nadzorem Budowlanym. Poradźcie coś
: 20 Mar 2013, o 19:19
Witam!
Mam następujący problem. Posiadam mieszkanie na parterze w domu sześciorodzinnym. Na klatce schodowej pod schodami prowadzącymi na piętro w roku 1990 została zrobiona kotłownia ogrzewająca nasze mieszkanie (pozostałe mieszkania mają piece w kuchni). Znajduje się w niej piec na opał stały o mocy 0,8 kw. Jeden z sąsiadów ciągle miał problem, że czuje dym z kotłowni, że czad na klatce jest, ze sadze na klatkę się wydostają( tylko ten sąsiad to czuł bo pozostali nic nie odczuwali). Nasłał na nas kontrolę ze straży pożarnej i nadzór budowlany. Straż oparła się na opinii kominiarza, że kotłownia nie zagraża bezpieczeństwu i sprawę zakończyła. Jednak problem jest z nadzorem. Nadzór stwierdził, że jest zbyt mała kubatura kotłowni bo ok 3,2 m2 i trzeba będzie przenieść piec do mieszkania ( jeszcze nie wydano takiego postanowienia na piśmie ale to słowa osoby która się zajmuje tą sprawą) , do opinii kominiarza nawet nie zajrzał, bo stwierdził że go interesuje wielkość pomieszczenia a nie bezpieczeństwo czy jest zachowane. Co w takiej sytuacji można zrobić? Czy koniecznie będzie trzeba przenosić piec do mieszkania?
Mam następujący problem. Posiadam mieszkanie na parterze w domu sześciorodzinnym. Na klatce schodowej pod schodami prowadzącymi na piętro w roku 1990 została zrobiona kotłownia ogrzewająca nasze mieszkanie (pozostałe mieszkania mają piece w kuchni). Znajduje się w niej piec na opał stały o mocy 0,8 kw. Jeden z sąsiadów ciągle miał problem, że czuje dym z kotłowni, że czad na klatce jest, ze sadze na klatkę się wydostają( tylko ten sąsiad to czuł bo pozostali nic nie odczuwali). Nasłał na nas kontrolę ze straży pożarnej i nadzór budowlany. Straż oparła się na opinii kominiarza, że kotłownia nie zagraża bezpieczeństwu i sprawę zakończyła. Jednak problem jest z nadzorem. Nadzór stwierdził, że jest zbyt mała kubatura kotłowni bo ok 3,2 m2 i trzeba będzie przenieść piec do mieszkania ( jeszcze nie wydano takiego postanowienia na piśmie ale to słowa osoby która się zajmuje tą sprawą) , do opinii kominiarza nawet nie zajrzał, bo stwierdził że go interesuje wielkość pomieszczenia a nie bezpieczeństwo czy jest zachowane. Co w takiej sytuacji można zrobić? Czy koniecznie będzie trzeba przenosić piec do mieszkania?